Moja sytuacja wydawała się beznadziejna. Poręczyłam za dług koleżanki. Koleżanka wyjechała do Anglii, a ja zostałam z 50000 zł kredytu, sama z małą córeczką. Zaciągałam pożyczki w chwilówkach, łapałam się wszystkich zleceń żeby spłacić nie mój dług, bo jak już nie pracowałam, bo moja firma się zlikwidowała to grozili mi prokuraturą. Gdyby nie miłośc do dziecka to nie wiem co by ze mną było. To był koszmar, brak słów żeby to opisać. I wtedy skontaktowałam się z tą firmą. Okazało się, że mogę ubiegac się o upadłość konsumencką. Nigdy nie słyszałam, że z dnia na dzień moje problemy mogą zniknąć. Pomogli mi. Zrobili to świetnie i szybko, dziś już jestem po zakończeniu całej procedury. Sąd mnie oddłużył i mogę żyć i myśleć o przyszłości. Wreszcie jestem spokojna o siebie i swoją córeczkę.

Zostaw swój numer a oddzwonimy do Ciebie!